Zdrajca czy prowokator?


Bożena Lipińska z Warszawy

Judasz Iskariota – symbol zdrady i wszelkiej niegodziwości – to bez wątpienia jedna z najbardziej tajemniczych i kontrowersyjnych postaci Ewangelii. Kim był, co wiemy o tym najsłynniejszym zdrajcy, dlaczego zdradził Jezusa?

Judas (grecka forma rozpowszechnionego w Judei imienia Juda, czyli „godny czci”) miał przydomek Iskariota, oznaczający: „człowiek z Keriothu” – z miasta południowej Judei.

Judasz jako jedyny z apostołów umiał czytać i pisać, więc dlatego przydzielono mu funkcję skarbnika. Gromadził datki, inwestował je, rozdawał pieniądze potrzebującym. Jednak według Ewangelii św. Jana niegodnie wykorzystywał swoje stanowisko. „Był złodziejem i mając sakiewkę, sprzeniewierzał to, co do niej wkładano”. Miłość do pieniędzy miała też być powodem jego zdrady.

Niektórzy badacze Biblii uważają, że to Judasz uznał Jezusa za zdrajcę. Kiedy został jego uczniem, sądził, że celem Jezusa jest walka z najeźdźcą, wierzył, że po pokonaniu Rzymian zostanie On królem Izraela. Dziwiły go jednak słowa Jezusa, które nie zgadzały się z jego wizją króla-zdobywcy. Bo czyż nie jest dziwne, że ten który ma wyzwolić Izrael, mówi, że szczęściem jest być ubogim, miłosiernym i cierpiącym prześladowania? Czyż nie są tajemnicze słowa Jezusa, że „królestwo Jego nie jest z tego świata”? A gdy Jezus jeszcze pozwolił, by zbliżali się do niego trędowaci, złodzieje i prostytutki oraz zalecił lojalność podatkową wobec cesarza („oddajmy cesarstwu co cesarskie”), Judasz uznał Jezusa za oszusta. Nie rozumiał Jezusa, miał do niego żal, był zniecierpliwiony biernością Mistrza. Postanowił więc wziąć sprawy w swoje ręce. Szukał sposobności, by potajemnie wydać Go kapłanom. Myślał, że zaatakowany przez kapłanów Jezus może wreszcie użyje swej mocy i rozpocznie dawno oczekiwaną świętą wojnę, której zakończeniem będzie panowanie Mesjasza. Gdyby natomiast Jezus nadal pozostał bierny, oznaczałoby to, że nie jest żadnym Mesjaszem, tylko zwykłym oszustem, a wówczas Judasz zostanie bohaterem, który zdemaskował i oddał w ręce sądu bluźniercą.

Jezus do końca nie pozbawił Judasza godności apostoła. Przed Ostatnią Wieczerzą umył mu nogi i udzielił komunii. Wtedy też oznajmił, że wśród nich jest zdrajca. Po słowach Jezusa, skierowanych do Judasza: „Co masz czynić, czyń prędko”, ten poszedł umawiać się z oprawcami.

Suma, którą kapłani wręczyli Judaszowi, nie była imponująca. Niezależnie od powodów, które nim kierowały, Judasz pożałował zdrady. Już następnego dnia rano po wieczerzy (w Wielki Piątek) opamiętał się, zwrócił kapłanom trzydzieści srebrników i rzekł: „Zgrzeszyłem, gdyż wydałem krew niewinną”. Lecz kapłani orzekli: „Cóż nam do tego, patrz swego”. Kapłani bowiem chętnie uczynili Judasza swym narzędziem w pojmaniu Jezusa, ale gardzili nim z powodu jego nikczemności. Gdy zwrócił się do nich z wyznaniem winy, nie przyjęli pieniędzy, nie złożyli ich w skarbcu świątyni. „Krwawe” bowiem srebrniki były nieczyste, skażone krwią. Kupili za nie pole pod Jerozolimą i urządzili tam cmentarz dla innowierców, a więc ludzi, którzy również byli „nieczyści”. Nazwali je Polem Krwi.

A Judasz? Targany wyrzutami sumienia powiesił się – tak przynajmniej twierdzi Ewangelia św. Mateusza. W Dziejach Apostolskich znajduje się inna wersja: Judasz „rzucił się w przepaść” albo – według innego tłumaczenia – „spuchł”, a potem jego ciało „pękło i wypadły zeń wnętrzności”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *