„Za drugim rogiem tej ulicy
w dużej czynszowej kamienicy,
mieszkał piesek ze swoją panią.
Był cały płowy, od ogonka – aż po czubek głowy.
Wszystko wydawało mu się proste i radosne
ale prosił Los: niechaj trochę bardziej wyrosnę!
Bo chcę bronić moją panią,
od złych spojrzeń ludzi, którzy ją mijają”
Tej Pani już nie ma, tylko pamięć jej uczniów mieszka.
A na kamienicy jej wywieszka:
że tutaj żyła, młodzież potajemnie uczyła,
a za to jej obóz koncentracyjny, więzienie,
a nawet śmierć groziła.
I chociaż nie zrobiła nic złego ani razu –
wraz z pieskiem poszła go „gazu”.
Anna Nowotna-Laskus z domu Żółtowska
Rok 2015