Drogi Janie i najbliższa Rodzino zmarłego śp.Wacława Krzysztofa. Nie mogąc uczestniczyć w pożegnaniu zmarłego, tą drogą przekazuję Wam w imieniu Związku Rodu Żółtowskich szczere i serdeczne wyrazy współczucia. Śp. Wacław był nie tylko współzałożycielem Związku, ale również wieloletnim, aktywnym członkiem zarządu. Wraz ze swoją małżonką Elżbietą, która nie tak dawno również odeszła do Pana, dokończył dzieło życia przedwcześnie i tragicznie zmarłego syna Michała i wydał, a następnie uzupełnił Genealogię Rodu Żółtowskich, pozwalając wielu z nas odnaleźć swoje korzenie i scalić więzy rodzinne, rozluźnione przez upływ czasu i burze dziejowe.
Zapamiętamy Go, jako animatora modlitwy wiernych w czasie naszych corocznych Zjazdów i mszy za Ród Żółtowskich, ale także jako świetnego facecjonistę, obdarzonego znakomitą pamięcią, recytatora obszernych fragmentów literatury, oraz trudnego przeciwnika przy szachownicy. Wiem, że w ostatnim czasie poważnie chorował i był to trudny okres dla Niego i Jego najbliższych. Polecamy w modlitwie Jego duszę Bogu, pozostawiając w życzliwej pamięci Jego barwną, choć boleśnie doświadczoną przez los postać. „Non omnis morial”.
Prezes Związku Rodu Żółtowskich
Mariusz ze Sztumu