Tag: Nr 56

  • Skarabeusz

    Trzymam na dłoni
    kamienne serce
    o kształcie owada
    wydarte ręką głupca.
    W srebrnej poświacie
    zimny odblask ornamentu
    krzykiem uderza w próżnię.
    Okruch człowieczy
    zaledwie niteczka cienia,
    lecz jakże urzeka
    w zdziwieniu drętwieje dusza.

    A. Nowotna-Laskus

  • Komes


    Najwyższy tytuł szlachecki w Polsce piastowskiej a Żółtowscy

    Tytuł szlachecki przyznawany był przez władcę danego państwa. Łączył się z nadaniem ziemi lub przywilejów dla obdarowanego na zasadzie dziedziczenia lub bez prawa dziedziczenia (szlachectwo osobiste) jako wyraz wdzięczności za działalność dla państwa lub samego panującego. Z czasem nadania jednego kraju były zatwierdzane przez władców innych krajów jako wyrażenie wdzięczności za wykazane zasługi. Komes także palatyn (łac. comes lub comes palatinus) pierwotnie, w okresie Cesarstwa Rzymskiego był to dostojnik skupiający władzę administracyjną i wojskową wyznaczonego okręgu. W średniowiecznej Europie Zachodniej był to zwierzchnik hrabstwa (okręgu). Z czasem tytuł comesa przerodził się w Europie w dziedziczny arystokratyczny tytuł hrabiego. W Polsce nazwa komes (palatyn) w dokumentach pojawia się w XII wieku wskutek przejmowania zachodnich zwyczajów i tytulatury. Kontakt z Zachodem dotyczył przede wszystkim rodziny książęcej i najbliższych jej współpracowników. Pierwotnie komesami nazywano panów lennych (możnowładców), w okresie feudalnym zarządców okręgów grodowych. Jako urzędnicy królewscy zarządzali grodem, pilnowali poboru podatków, na swoim terenie sprawowali władzę sądowniczą i dowodzili wojskiem. Z racji położenia okręgu komesi nie byli równi sobie – komesi stolicy i obszarów bardziej strategicznych zazwyczaj byli wybierani spośród zaufanych ludzi i mieli częstszy kontakt z władcą. Częściej też ruszali na wojnę, a z różnych przyczyn nie idąc, sami musieli wyznaczać zastępcę do spraw wojennych. Funkcja komesa była dziedziczona. Z nich można wywodzić funkcję wojewody dlatego też przyjęło się w Rzeczypospolitej, że potomkowie komesów byli wojewodami bądź kasztelanami. Przedniejsi z możnowładców, czując się im równymi z racji majątku, również przyjmowali tytuł komesa, mimo że nie było to związane ze sprawowaniem zarządu okręgu, tak jak wciąż miało to miejsce w Europie Zachodniej. Komesi – była to grupa zamknięta i przynależność do niej wynikała w zasadzie z tytułu urodzenia, a więc była dziedziczna. Na tej drodze pojawiły się również inne tytuły. Kres rozwarstwieniu szlachty i tytułomanii starała się położyć późniejsza polityka społeczna książąt piastowskich, a formalnie przypieczętowała konstytucja 1638 roku, która zakazywała używania w Polsce wszelkich tytułów – z wyjątkiem tytułów książęcych rodzin pochodzących z Wielkiego Księstwa Litewskiego (kniaziów). Mimo to wiele rodzin arystokratycznych mogących się poszczycić pochodzeniem od wczesnośredniowiecznego możnowładztwa nawiązywało i nawiązuje do komesowskiej genezy swego rodu.

    Zarządcy zamków książęcych lub królewskich w szczególnie ważnych miastach często używali tytułu komesa nadwornego. Pełnili te same funkcje co inni na mniejszym obszarze i pod okiem księcia, więc przede wszystkim musieli dbać o bezpieczeństwo i wygodę panującego. W tłumaczeniach łacińskie słowa comes palatinus zazwyczaj zastępowane są zwrotami: komes wrocławski, komes krakowski itp. Z czasem, w miarę rozwoju hierarchii dworskiej, funkcja uległa przekształceniu: na Zachodzie – w sędziego pełnomocnika władcy, w Polsce – w podkomorzego. W końcu funkcja palatyna przy władzy absolutnej została zastąpiona przez kanclerza wykonującego polecenia króla czy księcia, a na dworach z tendencjami demokratycznymi uległa likwidacji na rzecz organu kolegialnego działającego przy królu (księciu) – początkowo była to rada baronów.W pewnym okresie, w południowo-wschodniej Polsce, na Węgrzech, w Rumunii funkcję naczelnika okręgu zwanego wtedy komitatem pełnił żupan.

    Za protoplastę rodu Ogończyków – Powałów uważa się komesa wrocławskiego Wojsława Powałę. W Wilkipedii znajdujemy następujące dane o Wojsławie Powale.

    „Wojsław Powała herbu Ogończyk urodził się ok. 1060 r. zmarł ok. 1140 r. był protoplastą rodu Powałów i Ogończyków. Posiadał dobra: Kije, Przyłęk i Konary. Żonaty był dwukrotnie, wpierw z Dobromiłą córką Kiełcza, następnie z Dobiechną, córką Kiliana. Wnukami Wojsława Powały byli m.in. Wojsław Trojanowic i Gedko, biskup płocki. Synami Wojsława Trojanowica byli: Wojsław z Kij i Gedko, podkomorzy krakowski. Ci dwaj ostatni uważani są za protoplastów małopolskiej linii Powałów – Ogończyków”. Imię Wojsław w języku staropolskim oznaczało „tego, który zdobywa sławę w wojnach”, „sławnego wojownika”.

    Komes wrocławski Wojsław Powała żył w czasach Władysława Hermana i Bolesława Krzywoustego. Był rówieśnikiem Skarbimira. Był współzałożycielem kolegiaty głogowskiej, opactwa lubińskiego i benedyktyńskiego klasztoru na Łysej Górze. Jako krewny lub powinowaty Sieciecha został piastunem i wychowawcą młodego księcia Bolesława Krzywoustego, syna Władysława Hermana. Zarządzał jednocześnie wydzieloną mu dzielnicą, będąc komesem wrocławskim. Walczył u boku księcia pod Międzyrzeczem, gdzie został ciężko ranny i przeszedł trepanację czaszki.

    W 1099 r. podczas buntu młodych książąt we Wrocławiu przeciw władzy Sieciecha stanął u boku Bolesława Krzywoustego, ale rycerstwo wrocławskie nie ufało mu i odsunęło od niego księcia.

    W 1105 r. powrócił do łask, ale Judyta Maria Salicka, druga żona Władysława Hermana opuściła kraj.

    W 1110 r. ofiarował katedrze krakowskiej dwa komplety szat kapłańskich oraz płaszcz.

    W 1113 r. występuje już jako stolnik księcia Bolesława Krzywoustego.

    W 1120 r. został współfundatorem zbudowanej na pamiątkę obrony Głogowa kolegiaty głogowskiej.

    Już jako starzec, wraz z księciem Bolesławem i Skarbimirem, komes wrocławski Wojsław Powała uposażył opactwo benedyktynów w Lubiniu. Zmarł w wieku 80 lat ok. roku 1140 roku.

    Biorąc pod uwagę, że:

    • ród Żółtowskich zawsze pieczętował się herbem Ogończyk,
    • protoplastą naszego rodu był Szlachetny Piotr Ogon z Żółtowa herbu Ogończyk – rycerz i wychowawca synów księcia mazowieckiego Ziemowita ( Kronika Księstwa Mazowieckiego – rok 1424),
    • Piotr Ogon z Żółtowa pochodził z możnowładczego rodu Ogonów herbu Ogończyk,
    • Ogonowie byli potomkami komesa wrocławskiego Wojsława Powały

    dochodzimy do wniosku, iż komes wrocławski Wojsław Powała jako protoplasta rodu Ogończyków – Powałów był równocześnie przodkiem rodu Żółtowskich.

    Trzeba wspomnieć, że Żółtowscy mieli przydomek Wojsław i jako drugie imię występował on w co drugim pokoleniu. Przykładem jest Stanisław Wojsław Żółtowski, ożeniony z Małuszką z Małuszyna, który wraz z synem Stefanem brał udział w zjeździe rycerstwa polskiego w Płocku w 1519 r., czy Jan Wojsław Żółtowski, rycerz walczący pod Cecorą w 1620 r., wykupiony z niewoli tureckiej przez księcia Zasławskiego, komendant twierdzy w Kudaku nad Dnieprem.

    Biorąc pod uwagę, że:

    • tytuł komes był tytułem dziedzicznym, który przekształcił się w Europie Zachodniej w dziedziczny tytuł hrabiego, a w Polsce w tytuł wojewody i kasztelana przecież Ogonowie byli faktycznie wojewodami i kasztelanami, np. Piotr Ogon – wojewoda dobrzyński 1300-1306, Paweł Ogon – wojewoda łęczycki, świadczący w procesie polsko – krzyżackim w 1339 r., czy Piotr Ogon – kasztelan dobrzyński w 1350 r.,
    • obowiązywało prawo stanowiące: „wszyscy potomkowie wojewodów i kasztelanów są po wsze czasy arystokratami”

    cały Ród Żółtowskich ma prawo uważać się za arystokrację. Idąc wzaś dalej, Żółtowscy jako potomkowie komesa Wojsława Powały mają podstawę uważać się za hrabiów dziedzicznych zgodnie z prawem obowiązującym w Europie.

    Wszakże jest zapisane, że tytuł komesa był dziedziczny i przekształcił się w tytuł hrabiego w Europie (z wyjątkiem Polski, gdzie był zastąpiony tytułem wojewoda i kasztelan, jako że w Rzeczpospolitej Szlacheckiej była równość braci szlachty i nie uznawano tytułów arystokratycznych).

    Patrząc jednak na Europę i zasady dziedziczenia europejskiego, Żółtowscy powinni być uznani jako hrabiowie, jeszcze przedrozbiorowi, a nie tylko jako hrabiowie w zaborze pruskim z nadań w czasie rozbiorów Rzeczypospolitej. Nadawane w czasie rozbiorów tytuły hrabiowskie otrzymywały tylko rodziny polskie, mogące wykazać się pochodzeniem od senatora Rzeczypospolitej lub osoby piastującej wysokie urzędy koronne.

    Takim rodem byli właśnie Żółtowscy, potomkowie Ogonów (wojewodów i kasztelanów) i komesa Wojsława Powały, czyli osób piastujących wysokie urzędy koronne.

    Nic więc dziwnego, że Żółtowscy (gałęzie Urbanowska i Myszkowska) otrzymali aż 11 tytułów hrabiowskich, a dokładnie 2 tytuły Hrabiów Pruskich od króla pruskiego Fryderyka Wilhelma IV i 9 tytułów Hrabiów Papieskich i Hrabiów Rzymskich nadanych przez papieży Leona XIII, Piusa IX i Benedykta XV.

    Rodziny pochodzące od urzędników ziemskich lub powiatowych otrzymywały tytuł barona.

    Stefan Żółtowski

    Artykuł opracowano na podstawie materiałów encyklopedycznych, opisujących pojęcie komes, oraz z Wilkipedii pod hasłem Wojsław Powała, a także rozważań własnych autora.