Juliusz Żółtowski /1916-1944/


Michał Żółtowski z Czacza (Lasek)

Juliusz urodził się 16 IX 1916 r. w Lozannie w Szwajcarii, jako szóste z kolei dziecko Jana i Ludwiki z Ostrowskich. Do kraju wrócił z rodziną w 1919 r. i młode lata spędził w rodzinnym domu w Czaczu. W 1931 r. rozpoczął naukę w gimnazjum im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu (typ klasyczny stary).

Odznaczał się zdolnościami do jazdy konnej i zdobył kilka nagród na konkursach hipicznych w Gnieźnie, Poznaniu i Śremie. Chcąc umożliwić kolegom szkolnym korzystanie z tego drogiego sportu zorganizował – jako rzecz wówczas unikalną – Konne Przysposobienie Wojskowe w Wielkopolskim Klubie Jazdy Konnej.

W latach 1936-1939 odbył studia w Szkole Głównej Handlowej, SGH, w Warszawie. Dobrze zdawał trudne egzaminy. Około 1 września 1939 r. wraz z młodszym bratem Alfredem zaciągnął się jako ochotnik do stacjonującego w Czaczu 17. pułku ułanów. Przeciwny przyjmowaniu ochotników płk. Kowalczewski zrobił wyjątek, gdyż Juliusz zaoferował mu ojcowskiego dużego Forda i siebie jako kierowcę. Stryj Juliusza por. Benedykt. Ż., trzykrotnie odznaczony w czasie kampanii wrześniowej twierdził, że bratanek uratował z niemieckiej zasadzki: raz gen. Romana Abrahama i raz płk. Kowalczewskiego, podjechawszy we właściwym momencie samochodem.

Powróciwszy do Czacza w październiku, musiał stamtąd uchodzić przed Niemcami, udał się do Lasów Lubartowskich w Lubelskiem i zastępując uwięzionego brata dopilnował jesiennych odłowów na stawach rybnych (przeszło 100ha). Okresowo uczył w domu najmłodszą siostrę, po czym rozpoczął praktykę rolną u stryja Andrzeja Ż. w Milanowie, w pow. łukowskim. Aresztowanie stryja zmusiło go do wyjazdu. W domu uczył się praktycznie księgowości i uprawy lasu do chwili podjęcia praktyki rolnej u znanego gospodarza Rosenwertha w Cieleśnicy na Podlasiu. Niebawem pełnił funkcję rządcy. Ukończył tam również na tajnym kursie podchorążówkę AK. W 1944 r. przeniósł się do Warszawy i napisał odręcznie pracę dyplomową. Działał też w ramach KEDYWU. Wziął udział w Powstaniu Warszawskim w oddziale „Jeleń”.

Po krwawo odpartym ataku na ulicy Szucha wraz z pięciu kolegami pozostałymi z jednostki został przeniesiony do grupy Kampinos. Tam brał udział w różnych akcjach, wyraźnie przeczuwając bliską śmierć. Zginął 29 września 1944 r. jako dowódca szpicy tylnej w walkach pod Jaktorowem, w przysiółku Zosine Budy, gdy przystąpiły do ataku niemieckie czołgi, a mieszkańcy wsi prosili, by powstańcy nie ukrywali się w domach, by ich nie spalono. Wybiegli i zajęli stanowiska na wzgórzu. Zginęli od serii pocisków. Juliusz, ps. „Kobuz”, leży na cmentarzu w Zosinych Budach, pośmiertnie odznaczony Krzyżem Walecznych.

grudzień 1996 r.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *