Ela – wyjątkowa kobieta

Odeszła od nas nagle i niespodziewanie. Dla wszystkich, z którymi rozmawiałam, była to porażająca wiadomość – jak grom z jasnego nieba! Myślę, że każdy zapamięta Ją jako wspaniałą kobietę, pełną ciepła i serdeczności. Kiedy stałam w kaplicy w czasie mszy żałobnej, mój wzrok dostrzegł wiązankę z napisem: „Dla wyjątkowej Kobiety…” i to właśnie było najbardziej trafnym określeniem Eli. O Jej wyjątkowości niech zaświadczą słowa księdza, który – jak mówił – znał Elę bardzo długo i wypowiadał się o niej w samych superlatywach: dobra, cicha, bardzo religijna, oddana wszystkim.

Dodam kilka cytatów z nekrologów, które znalazłam w Internecie: „…Pracowała 40 lat w Katedrze Ekonometrii, wspaniały pedagog, wychowawca wielu pokoleń studentów, pozostanie w naszej pamięci jako życzliwa i uczynna Koleżanka…”, ”W Zmarłej żegnamy cenionego pracownika naukowego, wychowawcę wielu pokoleń młodzieży, serdecznego i prawego Człowieka…”, „…Żegnamy Człowieka wielkiej wiedzy, kultury osobistej i życzliwości…”

Osobiście będę miała Elę we wspomnieniach z kilku Zjazdów, na których dane mi było bliżej Ją poznać. To Zjazd w Gołuniu, gdy przy kawie zadawała matematyczne zagadki mojemu wnukowi Barnabie. Potem Wąsosz, Ciechocinek i ten ostatni w Szaflarach, gdy powiedziała do mego męża Jurka. „Powiedz Kalinie, by przyszła do mnie, coś mam dla niej”. Poszłam, a Ela mówi: „Znalazłam ci kolejnego przodka” i pokazała w Internecie, sprawiając mi wielką radość. A potem już pocztą internetową uczyła mnie, jak należy szukać w archiwach danych o przodkach. Fascynacja genealogią Rodu była Ich wspólną: Michała i Eli.

Jej Kartki świąteczne zawierały wyjątkowe treści. Czerpałam z nich wzór. Myślę, że w tym jednym słowie: „wyjątkowa” mieszczą się wszystkie walory naszej kochanej Eli. Będzie nam bardzo brak Ciebie Elu!

Kalina Nowacka /Żółtowska/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *