Kategoria: Aktualności

  • Ród Żółtowskich powrócił do Niechanowa

    RÓD ŻÓŁTOWSKICH POWRÓCIŁ DO NIECHANOWA

                We wrześniu br.,  po 82 latach gościliśmy w Niechanowie rodzinę Żółtowskich herbu Ogończyk. Żółtowscy dzierżyli ziemie z klucza niechanowskiego od 1847 do 1939 roku. Miałam przyjemność wraz z p. Dorotą Bączyk towarzyszyć im w tej wędrówce po Niechanowie śladami przodków.

    To był XXX Zjazd Rodu Żółtowskich, w którym uczestniczyli kolejni potomkowie licznie rozgałęzionej rodziny zamieszkującej w całej Polsce. Tym razem zjazd odbywał się z siedzibą w Skorzęcinie. Niechanowo odwiedziła część członków rodu uczestniczących w Zjeździe słuchając opowieści dziejów Niechanowa i okolicy, a spacerując ulicami Niechanowa przemierzaliśmy wspomnieniem szlak pamięci rodu Żółtowskich. Dzięki uprzejmości pani dyrektor Małgorzaty Trzaskowskiej byliśmy w obecnej Bibliotece Gminnej, która mieści się w budynku o dwustoletniej historii powstałej jako budynek szkoły w 1818 roku. Odwiedziliśmy również Salę Historii Gminy Niechanowo, oglądając pamiątki rodu Żółtowskich i dziejów gminy. Przyznam się, że ilość zgromadzonych dokumentów dziejowych zachwyciła naszych gości. Żółtowscy odwiedzili też cmentarz, na którym znajdują się groby przodków. Skierowali wiele miłych słów do mieszkańców i władz gminy za  pamięć o rodzie przy dbałości o groby, a także za uczczenie plakietką Powstaniec Wielkopolski  grobu Tomasza Żółtowskiego. Zapalili znicz przy pomnikach Bohaterów Gminy Niechanowo gdzie również znajdują się nazwiska ich przodków. Dzięki pani kierownik OSiW  Agnieszce Nowackiej zwiedziliśmy pałac niechanowski (niegdyś rodowy). Wśród gości zwiedzających Niechanowo był obecny Prezes Związku Rodu Żółtowskich – Mariusz Żółtowski ze Sztumu.

                Opowieściom nie było końca, a ciekawość gości związana z przeszłością rodu Żółtowskich i dziejów gminy oczekiwała na jeszcze więcej informacji… Dwa dni później spotkałam się z członkami rodu Żółtowskich w Skorzęcinie. Opowieściom wciąż nie było by końca… gdyby nie upływający czas.

    W dowód przemiłego spotkania,  Prezes Związku Rodu  Mariusz Żółtowski przekazał do Biblioteki i dla jej czytelników książkę Genealogia rodu Żółtowskich wydaną w 2015r.,  a napisaną przez kolejnego potomka rodu Michała Żółtowskiego (1971-1994).

    Ród Żółtowskich niechanowskiej linii rodu Żółtowskich (a jest wiele innych linii rodowych), rozpoczął hrabia Franciszek Żółtowski herbu Ogończyk w 1847 roku, po nim ziemie te dzierżyli synowie w kilku pokoleniach:  Stanisław – syn Franciszka i Leon – syn Stanisława.

                                                                                                    BOŻENA SZYMANOWSKA

  • Górskie wędrówki (Miłość do gór, przekazali nam moi rodzice)

    Miłość do gór zaszczepili we mnie moi rodzice – Mirella i Mariusz ze Sztumu, z którymi od wczesnego dzieciństwa, w każde wakacje wyjeżdżałam na południe kraju. Pierwsze wycieczki i zdobywanie górskich szczytów zaczęłam w wieku trzech lat na plecach taty, który mnie dzielnie nosił w  ciężkim, stelażowym, turystycznym nosidle. Tamten czas bardziej kojarzę z rodzinnych opowiadań i zdjęć, podobno marudziłam, że w nosidle trzęsie, a tata ma nie chodzić po kamieniach  Jedyne co pamiętam z tego czasu to chodzenie w lodowatym strumieniu, zapach siana w siennikach u gospodarzy u których mieszkaliśmy, duże ilości jedzenia, które nam przygotowywali na obiad oraz małe latające robaczki – świetliki, które mama mi pokazywała wieczorem na łące.

    Później, gdy pojawiło się moje młodsze rodzeństwo – Piotr  i Marta, na własnych nogach chodziłam po coraz dłuższych trasach (najmłodsza Marta zajęła miejsce w nosidle), zdobywając m.in. szczyty w Beskidzie Żywieckim –  Babią Górę (1725 m), Policę, Wielką Raczę, Halę Rysiankę, szczyty w Beskidzie Śląskim – Skrzyczne, Baranią Górę  oraz tatrzańskie doliny- Kościeliską, Chochołowską, Dolinę Pięciu Stawów. Mój brat Piotrek, jako jedyny nie korzystał z nosidła, tylko zawsze dzielnie, jeszcze z pieluchą chodził wszędzie samodzielnie. Pamiętam, że bardzo chciałam spotkać na szlaku niedźwiedzia, miałam nawet dla niego przygotowane w plecaku kanapki. Na szczęście nigdy nie stanął na naszej drodze, za to widzieliśmy inne ciekawe zwierzaki np. żbika, czarne wiewiórki, salamandrę plamistą, żmiję, oraz głuszca, który uciekając przed nami narobił tyle hałasu co niedźwiedź.

     Na szczyty górskie powyżej 2. tys. metrów nadszedł czas dopiero na studiach, gdzie wraz z przyszłym mężem Maćkiem, bratem Piotrkiem i grupą naszych znajomych jeździliśmy w Tatry Słowackie, głównie ze względów finansowych, gdyż było tam znacznie taniej niż u nas, w sam raz na niewielki studencki budżet a trasy były  dużo mniej oblężone przez turystów. Mieszkaliśmy w domu u Cyganów w miejscowości Nowa Leśna, codziennie wstawaliśmy o piątej rano i dojeżdżaliśmy na szlaki słynną, słowacką „elektriczką”. W Tatrach Słowackich zdobyliśmy dwukrotnie Rysy, idąc od Szczyrbskiego Jeziora przez Dolinę Mięguszowiecką, pośród rumowisk skalnych w pobliżu Żabich Stawów Mięguszowieckich, krótkim odcinkiem z łańcuchami i klamrami, dość łatwymi technicznie. Po drodze na szczyt chwilę odpoczęliśmy w Chacie pod Rysami – najwyżej położonym schronisku w Tatrach (2250 m), zjadając pyszną kwaśnicę z pajdą chleba za 30 koron słowackich (ok. 5zł). Od schroniska była jeszcze niecała godzina podejścia do celu. Ze szczytu roztaczał się wspaniały widok na stawy (Morskie Oko i Czarny Staw) oraz całe Tatry Wysokie, który dodał nam dużo pozytywnej energii i sił do zejścia w dół. Jedną z ciekawszych wycieczek był także Krywań (2495m) – święta góra Słowaków, trasa bardzo długa, w pełnym słońcu i 30 stopniach Celsjusza, wymagająca niezłej kondycji, natomiast łatwa technicznie, bez większej ekspozycji, bez klamr i łańcuchów. Po drodze spotkaliśmy spore stadko kozic w oddali i malutkiego świstaka w całkiem bliskiej odległości od nas. Bardzo podobało mi się także dojście do Czerwonej Ławki (2305 m), której niestety nie zdobyliśmy, ponieważ zbliżała się burza i zaczynało się robić groźnie, a były tam dość trudne łańcuchy do przejścia, więc lepiej było w burzy zejść jak najszybciej do schroniska Teryho Chata. Mam nadzieję, że jeszcze w najbliższej przyszłości tam wrócę.

    METADATA-START

    Odkąd pojawiły się nasze dzieci – Madzia i Wojtek, staram się nie rezygnować z górskich planów.  każdego roku jeździmy zimą na narty z dziećmi oraz latem – w czerwcu z samymi koleżankami i w wakacje z całą rodzinką. Pisząc wersję próbną na kartce tego artykułu właśnie siedzę w pensjonacie na Jaszczurówkach, na piątej z kolei naszej „babskiej wyprawie”, po zdobyciu Koziego Wierchu (2291m). Jest to najwyższy szczyt całkowicie leżący po polskiej stronie, stanowi jeden z wierzchołków na trasie Orlej Perci. Bardzo nam zależało na zdobyciu tej góry, ponieważ szlak za trzy dni będzie zamknięty z powodu remontu. Podeszłyśmy od Doliny Pięciu Stawów podziwiając po drodze wyniosłe turnie, pionowe ściany i dolinki ze stawami w oddali oraz cudowną roślinność Tatr Wysokich: goryczki, sasanki alpejskie, dzwonki alpejskie. Samo podejście wymagało niezłej kondycji, trzeba było uważać, bo sypały się spod nóg kamienie, natomiast nie było zbyt trudne technicznie, nie ma żadnych łańcuchów, znacznie trudniejszy był dla mnie Kościelec. Dzień wcześniej przeszłyśmy całe Czerwone Wierchy z początkiem w Kuźnicach i zejściem do Doliny Kościeliskiej. W polskich Tatrach jesteśmy z dziewczynami drugi rok z rzędu, wcześniej chodziłyśmy po Beskidach z dużymi plecakami i spaniem w schroniskach.  Są to wspaniałe wyprawy bez mężów i dzieci, w ciszy i spokoju możemy podziwiać górską przyrodę, piękne widoki, a wieczorami pić winko planując trasę na kolejny dzień. Ładujemy nasze baterie na kolejny rok pracy, z niecierpliwością czekając na kolejne wyjazdy.

    W okresie wakacyjnym przynajmniej na tydzień jeździmy w góry z dziećmi. Wojtek i Madzia, podobnie jak ja kiedyś także zaczynali swoją przygodę z górami podróżując w turystycznym nosidle na taty plecach. Było to bardziej „wypasione” nosidło niż to sprzed trzydziestu lat, wyposażone w daszek chroniący przed słońcem, pokrowiec wodoodporny, przewijak dla dziecka i kilka kieszeni na jedzenie i pampersy. Później dzieci dawały radę pokonywać coraz dłuższe odcinki na własnych nóżkach, zaczynając od dolin – Kościeliskiej, Chochołowskiej, Doliny Białego, Małej Łąki, Lejowej i Strążyskiej. Najczęściej jeździmy w góry wraz rodziną mojej przyjaciółki Danki (która bierze też udział w naszych „babskich wyprawach”). Ma ona trójkę dzieci w zbliżonym wieku do moich łobuziaków. Stacjonujemy zazwyczaj w Zubrzycy Górnej u tych samych górali, do których trzydzieści lat temu jeździłam z rodzicami. Codziennie wieczorem ustalamy ze starszymi dziećmi trasę na następny dzień, sprawdzamy na mapie czas przejścia i skupienie poziomic. Rano dzieciaki pakują plecaki – każdy niesie swój, obowiązkowe wyposażenie oprócz wody i kanapek to żelki, gumy mamby i czekoladowe batoniki. Madzia zabiera ze sobą na każdą wycieczkę pluszowego królika Lulusia, z którym nigdy się nie rozstaje, podobno on też bardzo lubi górskie wędrówki. Po drodze dzieci zbierają różnokolorowe kamienie, moczą nogi i budują tamy w górskich strumieniach. Odpoczywają na kocu na polankach, wycieczki z nimi trwają cały dzień. Z większych osiągnięć Magdy i Wojtka to zdobycie Babiej Góry trzy lata temu (Madzia miała niecałe pięć lat) oraz Dolina pięciu Stawów od Palenicy Białczańskiej przez malowniczą Dolinę Roztoki, z postojem nad wodospadem Wielka Siklawa. Z niższych górek – Sarnia Skała – z pięknym widokiem na Giewont, Nosal oraz Gęsia Szyja od Rusinowej Polany z zejściem przez Rówień Waksmudzką – gdzie spotkaliśmy po drodze, w szczycie sezonu tylko sześć innych osób. W ostatnim czasie doliny zaczęły się dzieciakom trochę nudzić, bo jest za płasko i zbyt dużo ludzi, więc zaczęliśmy chodzić razem po jaskiniach. Staramy się wybierać na trasę do jaskiń po godz. 17, tak żeby było jak najmniej turystów. Byliśmy już w Jaskini Raptawickiej, Mylnej i Smoczej Jamie. Jeździmy także na jednodniowe wycieczki w Tatry Słowackie. Najpiękniejszy szlak, na którym byliśmy całą rodziną to Rohackie Stawy, położone w malowniczym rejonie Tatr Zachodnich oraz Dolina Prosiecka i Kwaczańska w Górach Choczańskich. Obie doliny są przepięknie położone, występują tam skalne kaniony, liczne wodospady, mostki, drabinki, a w zabytkowych młynach na Obłazach atrakcja dla najmłodszych- stadko kózek, podkradające jedzenie z plecaków.

    Z niecierpliwością czekamy na tegoroczny Zjazd Żółtowskich, ponieważ z dziećmi w Bieszczadach jeszcze nie byliśmy. Mamy nadzieję na ciekawą górską wycieczkę z dziadkiem Mariuszem, który jeszcze nigdy latem w górach z wnukami nie był.

                                                                                                    ANNA BURDYNOWSKA

  • Ważne informacje dotyczące XXXII-go Zjazdu Związku Rodu Żółtowskich!

    Drodzy członkowie i sympatycy Związku Rodu Żółtowskich!

    Serdecznie zapraszamy do udziału w XXXII-im Zjeździe Związku Rodu Żółtowskich. Jest nam niezmiernie miło poinformować Was, że wracamy do formuły spotkań w okolicy Bożego Ciała.

    Najbliższy, XXXII-gi już Zjazd Związku Rodu Żółtowskich odbędzie się zatem w dniach 07 – 11 czerwca 2023 roku na Podlasiu.

    Gospodarzem tegorocznego zjazdu jest Hotel Sosnowe Zacisze w Barszczewie, położony ok 10 km od centrum Białegostoku, pod lasem, w spokojnej zielonej okolicy, przy Wschodnim Szlaku Rowerowym Green Velo.

    Obiekt dysponuje ogrodem z oczkiem wodnym, tarasem, miejscem na ognisko, placem zabaw dla dzieci. Na miejscu można wynająć rowery i zagrać w bilard. Hotel akceptuje zwierzęta za dodatkową opłatą.

    Sosnowe Zacisze oferuje bezpłatny parking oraz WiFi na terenie całego ośrodka. Hotel dysponuje pokojami 1-, 2-, 3- i 4-osobowymi. Koszt noclegów ze śniadaniami w zależności od pokoju kształtuje się następująco:

    * pokój 1-osobowy ze śniadaniem – 170 zł/doba

    * pokój 2-osobowy ze śniadaniem – 210 zł/doba

    * pokój 3-osobowy ze śniadaniem – 260 zł/doba

    * pokój 4-osobowy ze śniadaniem – 310 zł/doba

    Obiad (zupa + danie główne + sok) – 40 zł/osoba

    Kolacja (w formie stołu szwedzkiego na zimno i gorąco + herbata) – 35 zł/osoba

    Brak zniżek dla dzieci.

    Koszt uroczystej kolacji (2 gorące posiłki) – 160 zł/osoba dorosła, 70 zł/dziecko do lat 10

    (Menu uroczystej kolacji jest bardzo rozbudowane i niewykluczone, że będziemy jeszcze je negocjować, tym samym może zmienić się cena, o czym będziemy informować na bieżąco).

    Prosimy o dokonywanie rezerwacji określając, jaki pokój na ile osób rezerwujemy oraz w jakim terminie, i wpłacanie zaliczek w wysokości 1 osobodoby (czyli koszt 1 noclegu ze śniadaniem + obiad + kolacja) w terminie do 15-go kwietnia br. na rachunek:

    Sosnowe Zacisze N. Artemowicz, A. Artemowicz s.c.

    Barszczewo 2a, 16-070 Choroszcz

    PKO BANK: 49 1020 1332 0000 1502 1099 4988

    Dla przykładu:

    Rezerwując pokój 2-osobowy dla 2 osób wpłacamy zaliczkę następująco: 210 zł (nocleg dla 2 osób) + 2x 40 zł (obiad dla 2 osób) + 2x 35 zł (kolacja dla 2 osób) = 360 zł, podajemy imiona i nazwiska gości oraz termin pobytu.

    W miarę możliwości prosimy o wysyłanie potwierdzeń przelewów i rezerwacji na adres:

      recepcja.sosnowezacisze@gmail.com

    Hotel zwraca zaliczki w razie wypadków losowych.

    Dane teleadresowe hotelu Sosnowe Zacisze:

    Recepcja Sosnowe Zacisze

    Barszczewo 2A | 16-070 Choroszcz

    tel. (85)719 27 72 | (+48) 663 749 340

    W przypadku jakichkolwiek niejasności lub trudności w dokonaniu rezerwacji zapraszamy do kontaktu z Zarządem pod adresem zarzad@zoltowscy.pl

    Serdecznie zapraszamy!

    Zarząd

  • Ważne informacje dotyczące XXXI-go Zjazdu Związku Rodu Żółtowskich

    Drogie Kuzynki i Kuzyni!

    Zapraszamy serdecznie do udziału w tegorocznym zjeździe Związku

    Rodu Żółtowskich, który odbędzie się w dniach 07 – 11 września w Bieszczadach, w posiadłości członka naszego Związku – Wesley ZoltowskiGospodarstwo Agroturystyczne Wincentówka w Czarna Dolna

    Cena za 1 osobę za dobę ze śniadaniem i obiadokolacją w formie bufetu szwedzkiego – 125 zł.

    Warunkiem uczestnictwa jest wpłata zaliczki za 1 osobodobę do końca sierpnia br na numer konta:

    Wiesław Żółtowski

    68102029800000280200278093

    po uprzednim kontakcie telefonicznym z ośrodkiem.

    W sprawie rezerwacji zapraszamy do kontaktu telefonicznego:

    Izabela Bilińska 510 487 700

    Wiesław Żółtowski 604 448 830

    Ośrodek dysponuje ok 40-ma miejscami w 3 budynkach zgodnie z wykazem:

    Budynek 1

    I piętro:

    Pokój nr 3

    – 2 łóżka pojedyncze

    – 1 łóżko podwójne

    – wanna, wc

    Pokój nr 4

    – 1 łóżko podwójne

    – prysznic, wc

    II piętro:

    Pokój nr 5

    – 1 łóżko podwójne

    – prysznic, wc, balkon

    Pokój nr 6

    1 łóżko podwójne

    – prysznic, wc

    Pokój nr 7

    – 2 łóżka pojedyncze

    – prysznic i wc na korytarzu

    Pokój nr 9

    – 3 łóżka pojedyncze

    – prysznic, wc

    Na piętrze znajduje się również salonik kawowy do odpoczynku z TV i kanapami.

    III piętro:

    Pokój nr 10

    – 5 łóżek pojedynczych

    – łazienka z wanną i wc

    Pokój nr 11

    – 4 łóżka pojedyncze

    – 1 łóżko podwójne

    – łazienka z wanną i wc

    Budynek 2

    Piętro

    Pokój nr 12 apartament

    Pokój 1

    Jedno łóżko podwójne

    Pokój 2

    2 łóżka podwójne

    Kuchnia

    Łazienka z wc i prysznicem

    Pokój nr 13

    – 1 łóżko podwójne

    – łazienka z prysznicem i wc

    Pokój nr 14

    – 1 łóżko podwójne

    – 1 łóżko pojedyncze

    – łazienka z prysznicem i wc

    Pokój nr 15

    – 1 łóżko podwójne

    – 1 łóżko pojedyncze

    – łazienka w wanną i prysznicem

    Pokój nr 16

    – 1 łóżko podwójne

    – 3 łóżka pojedyncze

    – łazienka z prysznicem i wc

    Pokój nr 17

    – 1 łóżko podwójne

    – 1 pojedyncze

    – łazienka z prysznicem i Wc

    2 Piętro – wąskie schody kręcone

    Pokój nr 20

    – 5 łóżek pojedynczych

    – łazienka z prysznicem i wc

    Na parterze znajduje się sala bilardowa.

    Budynek 3

    Willa

    Parter

    Salonik kawowy kanapy rozkładane, kuchnia i łazienka z wanną wc

    I piętro:

    1 pokój

    1 wersalka dwuosobowa

    2 pokój

    1 łóżko podwójne

    1 łóżko pojedyncze

    Pokój 3

    1 łóżko podwójne

    1 łóżko pojedyncze

    Łazienka na korytarzu

    II piętro:

    Pokój

    4 pojedyncze łóżka

    W celu rezerwacji prosimy o kontakt telefoniczny z Wincentówką, podanie ilości osób i terminu, którego dotyczy rezerwacja.

    W imieniu Zarządu serdecznie zapraszamy!

  • Nowy numer konta bankowego

    Informujemy o nowym numerze konta bankowego Związku Rodu Żółtowskich. Prosimy o dokonywanie wpłat rocznych składek członkowskich na niżej podane konto. Również osoby,które chciałyby wesprzeć finansowo wydawanie kwartalnika rodowego prosimy o wpłaty jak niżej:

    79 1090 1522 0000 0001 4757 0945

  • Informacja dotycząca organizacji przyszłorocznego Zjazdu

    W chwili obecnej nie jesteśmy w stanie przekazać informacji w sprawie rezerwacji ośrodka na nasze spotkanie w 2022 r. Ośrodki z którymi mieliśmy kontakt mają w interesującym nas terminie zajęte miejsca. Ponadto jak wiadomo ceny obowiązujące w obecnej chwili, w przyszłym roku nie będą aktualne. Tak więc musimy jeszcze poczekać na szczegóły, które ukażą się niezwłocznie na naszej stronie internetowej, po ustaleniu ich z usługodawcą.


    Osoby, które zalegają z wpłatami składek na Związek Rodu Żółtowskich, proszone są o wpłacenie ich na nasze konto bankowe. Numer konta bankowego zamieszczony jest na ostatniej stronie kwartalnika w stopce.


    4 września 2022 r. o godz. 12.oo odprawiona zostanie msza święta z okazji szóstej rocznicy umieszczenia w kościele pod wezwaniem św. Marcina w Mochowie tablicy, upamiętniającej rodziców gen. Edwarda Żółtowskiego oraz w intencji Rodu Żółtowskich.

  • Odeszli od nas

    W dniu 23 lipca 2021 zmarł w wieku 88 lat kochany Brat, Szwagier, Wujek i Przyjaciel

    Andrzej Marek Żółtowski

    Nabożeństwo żałobne odbędzie się  4 sierpnia 2021 o godz. 11:00 w kościele pw. św. Karola Boromeusza na Starych Powązkach, po czym nastąpi odprowadzenie Zmarłego do grobu rodzinnego na cmentarz miejscowy.

    O czym zawiadamiają pogrążeni w głębokim smutku

    cioteczne rodzeństwo, bratowa, rodzina i przyjaciele

    Wyrazy współczucia rodzinie zmarłego śp. Andrzeja Marka Żółtowskiego składają Prezes Związku Rodu Żółtowskich wraz z Zarządem


    Z głębokim smutkiem i żalem zawiadamiamy,  że w dniu 22 sierpnia 2021 roku w wieku 72 lat, po dzielnej walce z chorobą, zmarła nasza ukochana Mama, Babcia i Siostra

    Maria Tumanowicz

    Wieloletnia pracownica Biura Projektów Budownictwa Komunalnego „Stolica” w pracowni Projektowania Modelowego, Miejskiego Biura Projektów WARCENT i WADECO-APAR.

    Wyjątkowo dobra, skromna i uczynna, o wielkim sercu, zawsze służąca wszystkim pomocą i wsparciem. Wielka miłośniczka prac ogrodowych, działkowiczka i zapaloa brydżystka.

    Msza żałobna pogrzebowa odbędzie się 1 września 2021 o godzinie 13:00 w kaplicy Domu Pogrzebowego na Powązkach Wojskowych. Po mszy nastąpi odprowadzenie do grobu rodzinnego (kw. A 27-6-16).

    Organizatorem uroczystości pogrzebowej jest Dom Pogrzebowy „Służew”

    Wyrazy współczucia rodzinie zmarłej śp. Marii Tumanowicz składają Prezes Związku Rodu Żółtowskich wraz z Zarządem

  • Protokół z posiedzenia zarządu Związku Rodu Żółtowskich

    w dniu 18 września 2021 roku w „Hotelu Białym” w Skorzęcinie

    Obecni: Mariusz ze Sztumu, Rafał z Głuchołaz, Bożena Lipińska, Bogusia z Białej, Elżbieta z Kutna, Agnieszka z Wrocławia, Kazimierz z Kutna. Marek z Torunia.

    Porządek obrad:

    1 Powitanie

    2. Ukonstytuowanie zarządu ZRŻ

    3. Wybór terminu i  miejsca zjazdu ZRŻ w 2022 r

    4. Sprawy różne

    1 ] Prezes Honorowy Rafał z Głuchołaz powitał nowo wybranych członków zarządu.

    2 ] Podczas debaty ukonstytuował się nowy zarząd ZRŻ:

    1. Prezes  – Mariusz ze Sztumu
    2. Prezes Honorowy – Rafał z Głuchołaz
    3. Bożena Lipińska z d. Żółtowska – wiceprezes
    4. Bogumiła z Białej – wiceprezes
    5. Elżbieta z Kutna – sekretarz
    6. Agnieszka z Wrocławia – skarbnik
    7. Anna Burdynowska z d. Żółtowska z Grudziądza – członek zarządu
    8. Marek z Torunia  –  członek zarządu
    9. Kazimierz z Kutna – członek zarządu

    3 ]  Zarząd podjął decyzję o powrocie organizacji zjazdu w Boże Ciało, jeśli nie przeszkodzą nam w tym zagrożenia  pandemiczne. Padły propozycje zorganizowania zjazdu w 2022 roku nad morzem, na Podlasiu lub na Mazurach. Przy wyborze ośrodka będziemy zwracać szczególną uwagę na ceny. Agnieszka z Wrocławia zajmie się poszukiwaniem. Trzeba już składać oferty, tym bardziej , że w Boże Ciało mogą już być zajęte terminy.

    4 ]  Sprawy różne:

        –   Jeśli uda nam się zorganizować zjazd w Boże Ciało, wrócimy do organizacji spotkań przy ognisku  w sobotę.

    • Relację z 30. jubileuszowego zjazdu ZRŻ do Kwartalnika napiszą: Bogusia z Białej i Agnieszka z Wrocławia, a relację fotograficzną redaktor Bożena z Warszawy.

                                                                              Protokołowała : Elżbieta z Kutna

  • Uchwała Nr 1/ 2021

    zjazdu członków
    Związku Rodu Żółtowskich
    w dniu 17 września 2021 roku
    w sprawie zmian w Regulaminie ZRŻ

    Działając na podstawie Rozdziału IV § 14 pkt. 1. i 2. Regulaminu Związku członkowie Związku Rodu Żółtowskich obecni podczas zjazdu postanawiają :

                                                              § 1

    Dokonać zmian w Regulaminie Związku Rodu Żółtowskich poprzez wprowadzenie w Rozdziale III § 7 pkt. 7a o następującej treści:
    Dopuszcza się przyjmowanie członków wspierających po złożeniu przez nich deklaracji na podstawie decyzji zarządu. Członek wspierający nie posiada czynnego i biernego prawa wyborczego, w pozostałych sprawach ma głos doradczy.

                                                                § 2

    Paragraf 7 Regulaminu Związku pkt. 7a obowiązuje z dniem podjęcia uchwały.

                                                                § 3

    Wykonanie uchwały powierza się zarządowi Związku Rodu Żółtowskich.

                                                                 § 4

    Członków wspierających obowiązuje regulamin Związku Rodu Żółtowskich

    Uchwałę podjęto w głosowaniu jawnym.

    Za głosowało …36……. członków
    wstrzymało się….0…….członków
    przeciw było …..0……członków

         Przewodniczący zebrania – Mariusz ze Sztumu                    Protokolant – Elżbieta z Kutna